We Wlasnych Slowach
wino
Maciej Silski

niech żyje nam!
niech żyje nam?
krzepko dzierży bat
kto na wozie ten jest pan

mógłby ręką dotknąć gwiazd
dziecko szczęścia
u stóp się łasi cały świat
i spokój sumienia

dopóki wino będzie miało smak
dopóki wina nie za mało
dopóki wino będzie miało smak
dopóki wina nie za mało

od obietnic pełen stół
aż ugina się
cóż to za bal?
cóż to za bal?!
bezpieczny kraj
gdy nadziei wciąż pełne szklanki
nie zginęła... póki co
i nie zagaśnie

dopóki wino będzie miało smak
dopóki wina nie za mało

dopóki wino będzie miało smak
dopóki wino będzie miało smak ...
sama
Maciej Silski

a ona sama śpi
bo tak sama chce
nikt nie przytula jej
i nikt nie ma jej
niezdobyta wciąż
od tylu lat
nie pamięta już
czego tak jej brak

kto napełni serce jej?
kto ukochać ją chce?
kto napełni serce jej?
kto ukochać śmie?
gdzie kochanek jak ze snu?

sama cały czas
bo tak musi być
sama tańczy gdy
puka do twych drzwi
sama nie wie jak to się mogło stać
że pocałunek jej
mrozi krew
sama

kto napełni serce jej?
kto ukochać ją chce?
kto napełni serce jej?
kto ukochać śmie?
gdzie kochanek jak ze snu?
już tak to jest
już tak to jest
zbyt ciężko puste serce nieść
już taka jest
już taka jest
zmęczone chłodem serce jej
i nic i nic nie liczy się
mów do niej szeptem jeśli wiesz
że nic że nic nie liczy się
dopóki jesteś ...
kto napełni serce jej?
kto ukochać ją chce?
kto napełni serce jej?
kto ukochać śmie?
gdzie kochanek jak ze snu ...
.......................................................

gdy umiera dzień
Ela Babik, Maciej Silski

portowy zgiełk głowa pęka na pół
fałszywy jęk świata bez bohaterów
gniewne jak morze to miasto co śpi
pilnuj mnie
utonę w nim

wieczorny szept kusi jak świeża krew
znajomy szept błaga o nieśmiertelność
kiedy niewiele już mam pewnych dróg
wiele dziś może się stać

obudź się
leży tu gdzieś
suknia jak mgła
nożem słońca zerwana
tańcz
chcę widzieć jak
pieści cię wiatr
włosami gra

tańcz
ja będę stał
wbity w twój cień
jak posąg kamienny
gdy umiera dzień
upij i więź
nie zostawiaj
bo utonę
w nim

pusta jak wór głowa pęka na pół
suche na wiór słowa pachną udręką
wczorajszy dzień
przykrył prawdę jak kurz
gdyby tak cofnąć czas ...
obudź się
leży tu gdzieś
suknia jak mgła
nożem słońca zerwana
tańcz
chcę widzieć jak
pieści cię wiatr
włosami gra

tańcz
ja będę stał
wbity w twój cień
jak posąg kamienny
gdy umiera dzień
upij i więź
nie zostawiaj
bo utonę
w nim ...
Maciek Silski